Romuald Szeremietiew Romuald Szeremietiew
1497
BLOG

Zdziwienie umiarkowane

Romuald Szeremietiew Romuald Szeremietiew Polityka Obserwuj notkę 18

Dowiedziałem się z mediów, że wczoraj Rada Ministrów przyjęła nową Strategię Bezpieczeństwa Narodowego w której dostrzeżono, że Rosja może zagrażać bezpieczeństwu narodowemu Polski. Dziś nie jest to wielkie odkrycie. Ech ten Władimir Władimirowicz na Dzikich Polach! W tym miejscu przypominałem sobie aforyzm – biedny kto nie widzi gwiazd zanim nie dostanie w zęby. Nasi eksperci bajdurzący latami, że w Europie „wojny nie będzie” należeli do tej kategorii „biedaków” (strategicznych), którzy zobaczyli gwiazdę (czerwoną) zagrożenia dopiero, gdy na Ukrainie dostali fangę od Moskala. Z zainteresowaniem zajrzę więc do tego dokumentu stworzonego przez ludzi, którzy wcześniej nie widzieli, a teraz wreszcie przejrzeli na oczy.

Z uporem twierdziłem od dawna, że Rosja przygotowuje się do wojny i zamierza przy pomocy sołdatów odzyskać utraconą bliską i dalszą „zagranicę”. Tego co mówiłem nikt z „poważnej” prasy nie chciał drukować, a i stacje telewizyjne wolały zapraszać jako ekspertów urzędowych „ślepych” strategów. Tak było jeszcze do niedawna. Teraz dość często nawet mam okazję powiedzieć co myślę o zagrożeniach mową i pismem. Dlatego dziwi mnie troszeczkę, że mimo profesorowania od paru miesięcy w AON (instytut strategii) nie miałem żadnego udziału w opracowaniu nowej strategii. Skąd jednak to moje umiarkowane zdziwienie? Cóż nie mogę wymagać zbyt wiele skoro nie tak dawno byłem podejrzanym ściganym za przestępstwa kryminalne więc teraz dostępu do tworzących strategię mieć nie powinienem.

A skoro o strategii; Radosław Sikorski powiedział amerykańskiej gazecie, że przed paru laty Putin proponował Tuskowi podzielenie się Ukrainą. Jeżeli to prawda, a nie tak dawno udział w rozbiorze Ukrainy proponował Polakom wiceprzewodniczący rosyjskiej Dumy Żyrinowski, to mamy poważny problem. Oto premier polskiego rządu dowiedział się od przywódcy Rosji, że ma ona brzydkie zamiary wobec sąsiada Polski. Czy w związku z tym podjęto jakieś działania zabezpieczające, np. poinformowano sojuszników z NATO, rząd ukraiński i rozważono co będziemy robić, gdy Putin zacznie Ukrainę tarmosić? Chyba jednak nie zrobiono nic inaczej Zachód nie byłby „zaskoczony” zielonymi ludzikami na Krymie – wygląda, że premier przemilczał i zapomniał co mu powiedział Putin.

0_77e37_e2234bd0_orig-689x1024

PS. W marcu 2011 r. napisałem artykuł „Если завтра война” o programie budowy bunkrów przeciwatomowych w Moskwie. Pytałem: Czy to oznacza, że skoro Kreml z takim pośpiechem buduje schrony przeciwatomowe i przeznacza ogromne sumy na nowe uzbrojenie należy sądzić, że zamierza częściej używać wojska licząc się z ryzykiem wywołania wojny atomowej? Mojego tekstu nie chciała wydrukować żadna z tzw. liczących się gazet i gdyby nie interenet nikt by o nim nie wiedział. http://www.bibula.com/?p=35333

A przecież takie przygotowania w wojny (bunkry) to ważny sygnał.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka